słyszałam o nich kilka dobrych słów to zdecydowałyśmy się na testowanie!!Z racji tego,że sama stosuje maseczkę na twarz raz do dwóch razy w tygodniu maksymalnie recenzja powstawała kilka tygodni.
Jest to maseczka typu peel off czyli dokładnie ten rodzaj,który mi osobiście bardzo nie odpowiada,mimo wszystko jestem gotowa na nowe doświadczenia oraz testy zwłaszcza jeśli służą poprawianiu urody:)
Według producenta maseczka bardzo dobrze oczyszcza skórę oraz pozwala pozbyć się wszystkich zaskórników oraz innych nieciekawych rzeczy jakie męczą nasza piękną buzię.Tutaj muszę oddać pokłony.Skóra jest bardzo oczyszczona i świeża!!!Efekt widać już za pierwszym razem,ale systematyczne używanie jej z czasem jeszcze bardziej go potęguje.Oczywiście jest to moja subiektywna ocena i nie każda z Was musi się z nią zgodzić.Być może udało już się Wam ja przetestować.W każdym razie polecam dziewczyna,które maja bardzo kapryśna cerę i tłustą( moja niestety właśnie taka jest w dodatku ma wielkie pory i zaskórniki)W takim przypadku powinna się sprawdzić bardzo dobrze. Oczywiście najlepiej jest odpowiednio wcześniej umyć buzie żelem a po wszystkim potraktować ja tonikiem i kremem na noc
Rzecz jasna nic nie jest bez wad!Piękna i oczyszczona cerę trzeba okupić odklejeniem maseczki od twarzy!Dla mnie nie było to zbyt przyjemne(bolało jak...)może jest to jej stała cecha,a może to moja owłosiona twarzyczka,tego nie wiadomo. W każdym razie za drugim razem było zdecydowanie lepiej,bo wszystkie włoski zostały już chyba wyrwane za pierwszym razem.Poza tym kto powiedział,że nie można jej po prostu zmyć.
pozdrawiam serdecznie Deneris
Wszystkie z Was zainteresowane maseczkami zapraszam na lux-style
A ja właśnie lubię tego typu maseczki bardziej, niż te zmywalne :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie - blog o odchudzaniu, ćwiczeniach i zdrowym trybie życia. Obserwujemy?